Dolina Ouriki i pola arganowe

W czasie pobytu w Marrakeszu warto wybrać się do doliny nad rzeką Ourika. To około 30 km drogi a naprawdę warto. Jak jest rzeka to i jest zielono. Do tego przepiękne widoki oraz przyjemne berberyjskie wioseczki, gdzie czas zatrzymał się dawno temu.maroko (22) Choć część okolicznych mieszkańców jest nastawiona na turystów, mino wszystko warto to zobaczyć a oszałamiające wodospady zrobią na Was nie małe wrażenie.

Od zielonej doliny przenieśmy się na pustynię, bo Maroko to świat kontrastów.

Jadę na poszukiwanie „złota maroka” czyli arganu. Droga prowadzi przez suchą pofałdowana przestrzeń regionu Sus. Wszędzie widać drzewa arganowe. I choć ziemia przypomina pustynie, drzewa te są zielone. Dzieje się tak za sprawą ich korzeni sięgających aż 30 metrów wgłąb ziemi. Przez wieki berberyjskie kobiety wytwarzały z owoców arganowca olej, który był sprzedawany przez mężczyzn. Dziś wyroby kosmetyczne i dietetyczne z dodatkiem oleju arganowego zawojowały świat. Biznes się rozkręcił do tego stopnia, że kobiety stworzyły spółdzielnie, zrzeszające na dzień dzisiejszy ponad dwa tysiące kobiet. Odwiedziłam jedną z takich spółdzielni aby poznać technikę wyrobu oleju arganowego.

Wszystko jest proste ale bardzo czasochłonne, dlatego prawdziwy ręcznie robiony olej arganowy ma swoją cenę. Kolejnym bardzo interesującym wątkiem na mojej drodze, jest historia kóz pasących się na drzewach arganowych, bo na pustyni ciężko o coś do jedzenia. Marokańscy mężczyźni zrobili z tego przemysł turystyczny i umieszczają kozy na drzewach a jeśli chcesz zrobić zdjęcie musisz za nie słono zapłacić. Zapewne można podziwiać takie widoki gdzieś daleko od cywilizacji ale po co? Czy taki widok jest interesujący:

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*