„If Not Now, When?” Historia podróżnika Pata

pat (13)Uwielbiam ludzi z pasją a najbardziej tych z pasją do podróżowania. Czekałam na tę chwilę kilka miesięcy i jest. Odwiedził nas Pat z Austin w Teksasie. Pat jest podróżnikiem, sprzedał dom i 11 miesięcy temu wyjechał w podróż dookoła Świata na motocyklu Yamacha. Przejechał ze Stanów na południe Ameryki, później pół Afryki aby teraz od Londynu wprost przez Polskę pojechać na południe Europy.

Niestety ale musi na chwile przerwać swoją podróż i wrócić do USA, więc nie może zabawić u nas długo. Jako zapaleni motocykliści wyruszyliśmy z Patem w podróż ku przygodzie, aby pokazać mu najlepiej jak umiemy kawałek naszego pięknego kraju. Odwiedziliśmy Lubiąż, Gross Rosen, Kościół Pokoju w Świdnicy (największy drewniany kościół w Europie, bez użycia gwoździ), szybka panorama na Książ i nocleg w Jarkowicach.

Pokazaliśmy Patowi kawał historii w Twierdzy Kłodzkiej i w podziemnym mieście Osówka.

Następnie zwiedziliśmy Nasze piękne Sudety. Pokazaliśmy mu Kaplicę pat (5)Czaszek i wypiliśmy „zdrowa wodę” w Kudowie-Zdrój. Pat był totalnie zachwycony urokami polski, zwłaszcza off-road pomiędzy polami kukurydzy, zboża i buraków skradł jego serce. Do tego małe wioseczki, krowy, owce a na poboczu rosnące chabry przeplatane krwisto czerwonymi makami. Kocham Polskę nie mniej niż każdy kraj który widziałam, lecz przyznam szczerze, że mimo bliskości tych pięknych miejsc nie miałam okazji ich zobaczyć. Tym bardziej się cieszę, że mogliśmy to wszystko pokazać naszemu znajomemu z Ameryki.
pat (6)Na koniec podróży spotkała nas miła niespodzianka, która była ukoronowaniem naszego wspólnego wyjazdu. Pat pozwiedzał wcześniej Wrocław gdzie zobaczył mnóstwo Krasnoludków, później zobaczył mnie oraz siedmiu facetów na motocyklach i stwierdził że jestem Królewną Śnieżką z siedmioma krasnoludkami. Zrządzeniem losu spaliśmy ostatnią noc w Niemojowie u naszej znajomej Pani Danusi w ogródku, gdzie znaleźć można mnóstwo dziwnych rzeczy a miedzi nimi zagubiona Królewna Śnieżka z krasnoludkami. Pat oniemiał jak to zobaczył, kazał mi wskoczyć na klomb, cyknął kilka zdjęć i opisał wszystko na swoim blogu.

http://2ridetheglobe.com to jest strona Pata, na której znajdziecie wszystkie opowieści z jego podróży motocyklowej po świecie i małą notatkę o Królewnie Śnieżce i siedmiu krasnoludkach napotkanych gdzieś na polskiej ziemi.
A co nas łączy z tym niesamowitym człowiekiem? Jak wiecie w listopadzie 2015 roku towarzyszyliśmy Łukaszowi i Sorokowi w V części MotoAmeryki. W pewnym momencie gdzieś w Missisipi nasze drogi się rozeszły i my pojechaliśmy na południe do Nowego Orleany a chłopcy pojechali do Teksasu, gdzie właśnie u Pata zostawili motocykle na przechowanie do kolejnej wyprawy. Moim marzeniem jest dołączenie się do chłopaków na naszym motocyklu wraz z Dobciem i wyruszenie z nimi w kolejne podróże po Amerykach. Pat sporo opowiadał nam o swojej podróży przez Amerykę Środkową do Ameryki Południowej i całkiem możliwe, że pojedziemy tą samą trasą.

Podróże są fantastyczniejsze kiedy poznajesz nowych ludzi, a jeśli uczysz się czegoś od tych ludzi to jest najcenniejszy skarb. Ja nauczyłam się od Pata sporo w tak krótkim czasie (muszę odwiedzić go w Teksasie aby nauczyć się więcej). Przekażę Wam kilka jego słów i kawałek historii życia, które na zawsze zostaną w mojej głowie:
„Mieszkając w USA skupiałem się głownie na karierze i pieniądzach. Najważniejszą rzeczą było to aby mieć większy, piękniejszy dom, samochód, więcej rzeczy. Kiedy postanowiłem wyjechać w podróż, sprzedałem dom i rzeczy. Przez pierwszy miesiąc podróży martwiłem się wszystkim i myślałem co teraz będzie. Po miesiącu zapominając o starym życiu w końcu poczułem się szczęśliwy. Po co mi dom jeśli świetnie czuje się spiąć w namiocie. Te rzeczy które gromadzimy są tylko dla nas problemem. Teraz czuje się wolny i prawdziwie szczęśliwy…
Wiele osób pyta mnie kiedy zacząć podróżować, odpowiadam już. Gdyż kariera zawsze może poczekać a zdrowie i sprawność fizyczna potrzebna w podróży bardzo szybko przemija.”
Te słowa dały mi sporo do myślenia, bo generalnie też tak myślę ale czy robię? Jeśli się ma jakiekolwiek pasje, marzenia to trzeba je realizować tu i teraz, bo kiedyś może być za późno a to co mamy i robimy bez serca, daje nam tylko pozorne szczęście…

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*