Zwiedzania czas start

Wczoraj po 30h na nogach, przespałam pół dnia. Kiedy wyszłam na taras z mojego legowiska aby w końcu ustalić co mam zwiedzić, odwiedził mnie dziwny, bardzo szczęśliwy Pan. (Jak później się okazało ten Pan jest w moim wieku i ma trójkę dzieci ale oni tutaj wszyscy jakoś starzej wyglądają.) IMG_4653Ten Pan zaczął opowiadać o rożnych atrakcjach, bardzo łamanym angielskim ale na szczęście miał zdjęcia, więc mogłam przeczytać i zobaczyć o co mu chodzi. Czytaj dalej Zwiedzania czas start

Święto mechaniki

Dziś rano próbuje spać co jest ciężkie, bo tutaj w trakcie nocy jest dzień w Polsce. Kiedy udało mi się zasnąć zaczęły dzwonić jakieś dzwonki, od samego wschodu słońca. IMG_5294Myślę co jest grane? Jak ma być tak codziennie to się wyprowadzam. Wstałam wychodzę przed domek a tu się pali………………… Czytaj dalej Święto mechaniki

journey of my dreams

Mistyczna Azja II / Bali
Tym razem sama lecę spełniać swoje marzenia. Wczoraj pojawił się bilet na Bali za niecałe 1500 zł, więc nie mogłam nie skorzystać. Niestety nie mam żadnego planu a przewodnik który kupiłam jest słabiutki, wiec czekam na sugestie od tych którzy już tam byli. Pierwszy raz lecę tak daleko i na tak długo sama. Czytaj dalej journey of my dreams

„If Not Now, When?” Historia podróżnika Pata

pat (13)Uwielbiam ludzi z pasją a najbardziej tych z pasją do podróżowania. Czekałam na tę chwilę kilka miesięcy i jest. Odwiedził nas Pat z Austin w Teksasie. Pat jest podróżnikiem, sprzedał dom i 11 miesięcy temu wyjechał w podróż dookoła Świata na motocyklu Yamacha. Przejechał ze Stanów na południe Ameryki, później pół Afryki aby teraz od Londynu wprost przez Polskę pojechać na południe Europy.
Czytaj dalej „If Not Now, When?” Historia podróżnika Pata

Wenecja

Wiele razy przejeżdżałam obok Wenecji ale dopiero teraz udało mi się ją pobieżnie zwiedzić. Większość moich znajomych nie cierpi Wenecji, mnie natomiast zauroczyła. Z pewnością muszę tam wrócić na minimum trzy dni, aby poczuć atmosferę tego miasta, który ociupinę przypomina mi Nowy Orlean. Gdybym miała określić to miejsce lakonicznie powiedziałabym, że jest jak „Piękna i Bestia”.

Czytaj dalej Wenecja

Koh Chang

Wyspa Koh Chang jest drugą co do wielkości wyspą Tajlandii, ale nie jest zbyt zatłoczona turystycznie. Bardzo łatwo się na nią dostać, wystarczy wziąć taxi i za jakieś 300-400 zł zawiozą Was z Bangkoku prosto na DSC06680wyspę. Taniej jest kupić łączony bilet w agencji turystycznej np. na Khaosan Road co będzie nas kosztować ok. 40-70 zł. Natomiast najtańszą opcją jest wybranie się na dworzec główny, stamtąd pojechanie do Trat lokalnym autobusem, później tuk tukiem do portu, wsiadamy na prom i jesteśmy na wyspie. Taksówki na wyspie są bardzo tanie, przykładowo na koniec wyspy z portu pojedziemy za 10-15 zł. Czytaj dalej Koh Chang