Jednym z moich marzeń było spać w bambusowym domku na plaży w Kambodży i prawie ugotowaliśmy się w 40 stopniowym upale. Chciałam też strasznie mieć prysznic pod gołym niebem. Taki też sobie zarezerwowałam pokój z otwartą łazienką.
Pierwszy prysznic rewelacja, to uczucie kiedy masz nad sobą tylko gwiazdy i księżyc WOW. Wszystko cudownie do momentu kiedy co jakiś czas spotykałam mieszkańców tropikalnego lasu. Później już wiedziałam, że muszę sprawdzać przed wejściem do łazienki, czy nie jest zajęta np przez jakiegoś węża 😆 Pośmiać się można ale raz rzuciła się na mnie ogromna żaba, dobrze że nie spadła mi z nieba prosto na czubek głowy podczas prysznica. Ale to nic, bo jak znalazłam wczoraj skorpiona w umywalce to prawie umarłam ze strachu. Później noc nieprzespana i poranne pakowanie plecaka… Mam nadzieje, że nie przywiozę ze sobą jakiegoś ukrytego skorpionika lub pajączka. Podsumowując, uważajcie na swoje marzenia, ponieważ marzenia mają to do siebie, że lubią się spełniać