Fuerteventura

Z hiszpańskiego: fuerte-silny, viento-wiatr. Nic dodać, nic ująć, tam wieje aż „łeb urywa” 😉 Natomiast mój mąż twierdzi: „to wszystko wygląda jak popiół wysypany z pieca opalanego na eko-groszek” i jak tu pisać o pięknie wyspy?DSCF0022Według mnie Fuerteventura jest jedną z piękniejszych wysp kanaryjskich.

Zdecydowanie ma najpiękniejsze plaże, ale jest odrobinę nudna. Bardziej atrakcyjna pod tym względem jest Teneryfa. Dla niektórych Teneryfa jest zbyt turystyczna a dla mnie jest moją ulubioną wyspą na kanarach, nawet mimo braku pięknych plaż. Warto przywieźć z Fuerty aloes, który jest najpopularniejszym produktem na wyspie a na miejscu należy posmakować kozich serów. Wiecie, że na tej wyspie jest więcej kóz niż ludzi? Dla rodzin z dziećmi i nie tylko polecam wybrać się do Oasis Parku. Natomiast najfajniejszymi miejscowościami do wypoczynku są: Costa Calma, Morro Jable, Las Playitas oraz te na północy. Co do zwiedzania, to my poświęciliśmy dwa dni za zwidzenie całej wyspy. Pierwszego dnia wynajęliśmy Pandę.DSCF0083 Na nasze szczęście była w miarę nowa i udało nam się nie spaść w przepaść, których jest niemiara w centralnej części wyspy. Nieśpiesznie wyjechaliśmy po południu, gdyż mieliśmy zaledwie 250 km do pokonania. Kiedy wjechaliśmy w góry, okazało się, że droga jest wąska, kręta i wiedzie w większość wzdłuż urwiska.

Trochę zdumieni prędkością jaką pokonujemy kilometry szybko odwiedziliśmy kilka interesujących miejsc:

-Ajuy, Czarna Zatoka, gdzie wg legend w jaskiniach piraci ukrywali swoje łupy i skarby.

-Betancuria, pierwsza stolica wyspy.

-La Oliva

-Corralejo

-Dunes National Park

Tak, powoli zwiedzając, zastała nas noc. Dlatego też kolejnego dnia wcześnie rano wybraliśmy się na dalsze podboje środkowej części wyspy:

-Las Playitas

-Faro de La Entallada

Południowa część wyspy jest zupełnie inna niż reszta. Panuje tam bardzo suchy klimat i obraz pustynny. Wypożyczyliśmy więc odpowiednie auto do offroad i w drogę. DSCF0251Zdziwił nas fakt, iż sporo zwykłych aut nas mija, bo przecież ubezpieczenie na takie auta nie działa. Niemniej jednak zabawa przejażdżką jeepem była nieziemska. Pojechaliśmy na samo południe gdzie stoi piękna latarnia morska Faro de Jandia,DSCF0273 wypiliśmy pyszną kawę i udaliśmy się dalej w góry.

Kręta droga zawróciła nam w głowie, gdy nagle dojechaliśmy na szczyt a naszym oczom ukazał się zabierający dech w piersiach widok na Playa de Cofete.

Zdecydowanie najpiękniejsze miejsce na wyspie. Później kąpiel w oszalałych falach oceanu

i zachód słońca na powrocie w Morro Jable. Po tych dwóch niesamowicie intensywnych dniach było nam mało. Rano wypożyczyliśmy auto i pojechaliśmy na północ, do portu w Corralejo. Kupiliśmy bilety na łódź i popłynęliśmy na dwa kolejne dni zwiedzić Lanzarote. W czasie naszego pobytu na Fuerteventurze odbywał się doroczny, szósty europejski festiwal klaunów. Bardzo mi zależało aby uczestniczyć w tym iście komicznym wydarzeniu. Niestety ale byłam tak przemęczona czterema dniami zwiedzania, że nie miałam siły na nic. Na nic oprócz opróżniania butelek ProseccoIMG_1566 na piaszczystej plaży Costa Calma 😉

 

 

Comments

comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*